W sobotę pojechaliśmy na
upragnioną wycieczkę do Wrocławia. Zwiedziliśmy Halę Stulecia, w której
najbardziej zainteresował nas pokaz świetlno-dźwiękowy pod kopułą. Następnie
odwiedziliśmy naszych ulubieńców we wrocławskim ZOO. „Najbardziej zainteresowały mnie małpy" - powiedziała Weronika. Po tym emocjonującym
spacerze razem z panem Krzysiem pojechaliśmy zwiedzać wrocławską starówkę. Podczas
zwiedzania tej części miasta podzieliliśmy się na kilkuosobowe grupy. Później
razem z przewodnikiem zwiedzaliśmy najważniejsze zabytki oraz wysłuchaliśmy
opowieści o Dzielnicy Wzajemnego Szacunku. Co najgorsze, w połowie marszu
złapała nas ulewa, która po paru minutach ustała. Gdy doszliśmy do redakcji
Gazety Wyborczej, rolę przewodnika przejęła pani Aneta Augustyn. Oprowadziła nas
po wszystkich pomieszczeniach redakcyjnych oraz wytłumaczyła, jak krok po kroku
powstaje gazeta. Napisaliśmy również artykuł, który ukaże się już niedługo w
dolnośląskim dodatku do tego dziennika. Była to ostatnia atrakcja naszego
pobytu we Wrocławiu. Przygoda na Dolnym Śląsku niestety dobiega końca, ale na
długo pozostanie w naszej pamięci…
Gimnazjaliści z Zamościa
Gimnazjaliści z Zamościa